Witajcie :)
No i zakończyliśmy rok szkolny w OREW-ie, jest piękny dyplom, wspaniały prezent od naszych cudownych cioć : Joli, Anetki i Ireny :). Bardzo Wam dziękujemy :) Nie wiadomo kiedy ten rok minął, jeszcze niedawno planowaliśmy w które dni jakie zajęcia będą z Anetką prowadzone, a tu już wakacje. Gna ten czas niesamowicie.
A co u Anetki ? Już dobrze. Pisze " już" bo troszkę mieliśmy kłopotów w ostatnim czasie. Było bardzo ciężko. Problemy z rurką, saturacją, bakteriami w rurce i wszystko to o mało nie skończyło się szpitalem.Tę bitwę nasza dzielna córeczka wygrała, sytuacja od 3 tygodni jest stabilna i oby tak zostało. Niestety , pomimo że z zewnątrz wydawać by się mogło choroba jakby na chwilkę się zatrzymała, to wewnątrz dalej niszczy wszystko czego zniszczyć jeszcze nie zdążyła. W takich ciężkich chwilach coraz więcej w nas strachu o Anetkę , myśli które nie powinny zaprzątać głowy żadnemu rodzicowi, myśli o śmierci swojego dziecka. Tak ciężko to wszystko zrozumieć a jeszcze trudniej pogodzić się z tym co nieuniknione.
Dziękujemy wszystkim, którzy w tych ciężkich chwilach są z nami i wspierają nas duchowo. Prosimy Was o modlitwę by Anusia jak najmniej cierpiała a my jako rodzice, byśmy byli silni właśnie dla niej.
Buziaki od Anetki :)
22.07.2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Bedziemy wraz z synkiem pamietac w naszej modlitwie o Was, Dzielni Rodzice i Waszej Dzielnej Corce. Zyczymy Wam duzo sily na wszystkie dni, szczegolnie na te trudne. Niezmiernie trudne, to o czym Pani pisze...Jestesmy z Wami calym sercem...
OdpowiedzUsuńDziękujemy z całego serca.
Usuń