24.10.2015

Chorujemy :(

Dzień dobry wszystkim :)
Dopadła nas poważna infekcja niestety. Anetka od dwóch tygodni była bardzo pobudzona, bardzo mało spała. Nie gorączkowała więc nie podejrzewaliśmy że to może być początek infekcji. Dopiero w poniedziałek zaczęły się problemy z saturacją która bardzo Anusi spadała, niestety musiała zostać podłączona do respiratora, bo nie dawała sobie sama rady oddechowo. Po wizycie lekarza okazało się , że jest zapalenie oskrzeli i trzeba niezwłocznie wdrożyć antybiotykoterapię. Tak też się stało, Anusia ma podawany antybiotyk, lek rozrzedzający wydzielinę Deflegmin i ma robione trzy inhalacje dziennie. Jak na razie, po pięciu dniach leczenia poprawa jest minimalna co nas bardzo niepokoi, bo zazwyczaj po podaniu antybiotyku, już na trzeci dzień dało się zauważyć poprawę stanu zdrowia Anetki. Tym razem jest inaczej ale zobaczymy co powie lekarz podczas poniedziałkowej wizyty. Mam nadzieję że przekaże nam dobre wieści, bo ilość przyjmowanych na ten moment leków przez Anetkę jest zatrważająca . W tej chwili łącznie jest ich osiem.Boimy się , że w pewnym momencie takiego obciążenia może nie wytrzymać wątroba ale nic na to nie poradzimy.   Na razie kontynuujemy leczenie i niestety ale dalej podłączamy  Anulkę do respiratora. Mamy nadzieję że nasza dzielna córunia, kolejny raz poradzi sobie z infekcją i będzie mogła sobie sama swobodnie oddychać. Tymczasem pozdrawiamy i prosimy trzymajcie kciuki za Anetkę. 



1 komentarz :